Duchowość jako rozmowa z Biblią
W dialogu z Biblią znajdujemy inspirację do pracy z ludźmi w duszpasterskiej relacji.
Biblia jest pod wieloma względami księgą „duszpasterską”. Naprawdę warto czytać teksty biblijne pod kątem duszpasterstwa, a podczas spotkań duszpasterskich ciągle o nich wspominać. Przez wiele lat na kursach omawiałem teksty biblijne, zwłaszcza takie, które pozornie nie mają nic wspólnego z duszpasterstwem i znalazłem w nich wiele elementów duszpasterskich.
Duszpasterstwo zajmuje się relacją z Bogiem, zatem możemy w wielu miejscach w Biblii przeczytać o tym, jak Bóg i ludzie ją kształtują. W dialogu z Biblią znajdujemy inspirację do pracy z ludźmi w duszpasterskiej relacji. W dalszej części chciałbym zaakcentować i wytłumaczyć na przykładach, co mam na myśli. Jeżeli w odpowiednich miejscach w duszpasterstwie dopuszczamy do głosu Biblię, może pojawić się nowa ocena sytuacji. Najmocniej takie odwołania oddziaływują, jeżeli odnoszą się do kontekstu – jako potwierdzenie lub wyzwanie. W żadnym wypadku duszpasterzowi nie wolno wykorzystywać tekstów, słów czy obrazów biblijnych do osiągnięcia własnych celów.
Historia Józefa (1. Księga Mojżeszowa 37,39-50) w niepowtarzalny sposób przedstawia ludzi w ich uwikłaniach, opowiada o pysze i zazdrości, o nienawiści i współczuciu, o poniżeniu i wywyższeniu, o bezsilności i potędze, o pożądaniu seksualnym i moralności, o kłamstwie i ujawnieniu, o prawdzie, żałobie i szczęściu oraz o wielu innych sprawach. Z ogromną precyzją przedstawia pojedyncze osoby, a jednocześnie jest historią całej rodziny.
Zdumiewa, że wydarzenia układają się w długą opowieść, ale Bóg nie jest tu wymieniany. Mimo to działa w tle, nigdy Go nie brakuje. Historia o Józefie, jego ojcu i braciach może pomóc zrozumieć różnorodne motywy ludzkiego działania, uwikłanie człowieka w układ rodzinny oraz wskazuje na działanie Boga nawet wtedy, gdy nie ma o Nim mowy. Z pewnością jest to opowieść o tym, że Bóg chce ratować człowieka.
Szczególne wrażenie robi na mnie różnorodność błogosławieństwa, o którym mowa w rozdziale 49. Bóg, który towarzyszył, pomagał i błogosławił osobom, o których mowa, chce i będzie w przyszłości
nadal ich posilał. Błogosławieństwo i zaufanie w życiu są sobie bliskie. Ojcowskie błogosławieństwo Jakuba udzielane Józefowi jest wspaniałą obietnicą.
W pewnych sytuacjach można je wypowiedzieć w zmodyfikowanej formie:
Wyrośniesz,
Wyrośniesz jak płodna latorośl nad źródłem,
której gałązki rozrastają się ponad murem.
I nawet jeżeli będą cię zwalczać, ostaniesz się,
a twoje ramiona i ręce pozostaną silne
dzięki Niemu – Pasterzowi i Skale.
Twój Bóg niechaj cię wspomoże,
Wszechmogący niech ci błogosławi,
niech darzy cię błogosławieństwem niebios,
błogosławieństwem toni leżącej w dole,
błogosławieństwem piersi i łona.
Helmut Weiss
(fr. książki „Duszpasterstwo, superwizja, psychologia pastoralna”, wyd. Warto 2012)
Fot. Jagoda Mońka